świnie w mediach [16] - Mary Poppins
Seria książek i film tak bardzo się od siebie różnią, że twórczyni tej pierwszej bardzo nie lubiła ekranizacji, którą uważała za przesłodzoną i zbyt upiększoną. Miała rację - oryginalna Mary nie była ani piękna ani urocza, za to dużo bardziej tajemnicza, ale jednak w medium wizualnym wolę uroczą Julie Andrews w cukierkowym otoczeniu.
A nie ma nic bardziej cukierkowego niż dosłowne wejście do animacji Disneya!
A jak animacja Disneya, to muszą być i śpiewające zwierzątka!
Mamy więc całą piosenkę o tym, jaka Mary jest cudowna i jak super jest czas z nią spędzony...
... a jedna ze świń dostaje specjalne zadanie urealistycznienia tego połączenia technik poprzez przebiegnięcie między nogami bohatera...
... chociaż w tej sekwencji trochę widać, że jest płaską kreskówką.
Są też, oczywiście, inne zwierzęta, to w końcu bajkowe gospodarstwo.
Świnia, naturalnie, śpiewa bardzo grubym basem i chrumka.
Okazuje się nawet, że świnie były dwie!
Mary i Bert się zbierają i idą śpiewać i tańczyć gdzie indziej.
Oto ostatnie ujęcie na zwierzaki, a całą scenę możecie nawet obejrzeć na Jutubie!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.