12 DNI ANIME #4 - dziękuję pan Flash
We wrześniu pojawiła się bezpodstawna plota, jakoby Warner miał przygotowywać film o czarnoskórym Supermanie, więc od razu tłumy
fanów rzuciły się oburzać, że jak to tak, nie wolno zmieniać koloru skóry, poprawność polityczna zaszła za daleko, te sprawy. A mnie się przypomniało, że miałam odłożony komiks z jednym z wielu czarnych Supermanów, więc wreszcie się za niego zabrałam.
Earth 2 - Society opowiada o alternatywnej Ziemi 2, a raczej o tych, którzy przeżyli jej zagładę i teraz próbują osiedlić się na innej planecie. Są wśród nich superbohaterowie, ale też i złoczyńcy. Teoretycznie jest to sequel wcześniejszej serii Earth 2, która właśnie o ostatnich dniach i zniszczeniu tamtej Ziemi opowiada, ale jej znajomość nie jest wymagana, wszystkie istotne informacje zostają przekazane w retrospekcjach lub dialogach - wiecie, to "X, córko Y! Cały czas myślałam, że nie żyjesz!"
Przyszłam dla Val-Zoda, zostałam dla Green Lanterna i Flasha. Bardzo podobały mi się konflikty, których oni doświadczali: Alan Scott stał się praktycznie bóstwem, coraz bardziej oderwanym od swojej ludzkiej części. Martwiło go to, a poświęcenie, którego dokonał, dało ulgę. Flash to dziewiętnastoletni dzieciak, ale na nowej Ziemi wszyscy liczą na jego pomoc w transporcie, budowie, komunikacji - nawet kanały to jego robota. Na krótki czas wdzięczność ludzi uderza mu do głowy, ale gdy trzeba zrobić coś dobrego - rusza prawie bez zawahania.
Jednym z takich momentów jest scena, gdy Flash przybiega na czas i łapie spadającą z nieba Power Girl, a ta mu dziękuje. Power Girl potrafi latać, zresztą nawet gdyby zaryła w asfalt to uszkodziłaby go bardziej niż siebie. Ale tak jest zabawniej, gdy zakompleksiony dzieciak z supermocami ma moment bycia cool i docenionym. A tego w budowaniu ścieków najbardziej Jayowi brakowało.
Dwanaście Dni Anime to chińskobajkowe odliczanie do Świąt, służące też jako subiektywne podsumowanie mijającego roku.
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.